Fansly i MYM teraz 50% taniej – tylko dla Ciebie, kochanie 😘

Przygotowania i droga na sesję – jak wpadłam na pomysł z taśmą 🚗💄
Zawsze zastanawiałam się, jak połączyć coś zupełnie zwyczajnego z nutką pikanterii, która przyciągnie uwagę mojej widowni na Fansly i MYM.
6/8/20255 min czytać
Zawsze zastanawiałam się, jak połączyć coś zupełnie zwyczajnego z nutką pikanterii, która oczaruje moją publiczność na Fansly i MYM. Tym razem postawiłam na dość nietypowy strój z… taśmy budowlanej. Chciałam, żeby było zmysłowo, trochę prowokacyjnie, ale przede wszystkim – oryginalnie. Gdy pakowałam wszystko do auta, czułam dreszczyk ekscytacji – to była moja pierwsza taka sesja! 😊
Droga do lasu minęła szybko, ale przez cały czas wyobrażałam sobie, jak efektownie będzie wyglądać moje ciało owinięte czarno-żółtą taśmą. Muzyka w aucie wprowadzała mnie w odpowiedni nastrój, a kiedy zerknęłam w lusterko, zaczęłam się zastanawiać, czy jestem gotowa na spojrzenia ciekawskich przechodniów. Byłam pewna, że wybrałam odludne miejsce, ale – jak się okazało – nie do końca.
Kiedy wysiadłam z samochodu, słońce delikatnie ogrzewało moją skórę, przygotowując mnie na to, co miało się wydarzyć. Pełna oczekiwania sięgnęłam do torby po rolkę taśmy i… niespodzianka – ale o tym za chwilkę. 😉
Przygotowania i droga na sesję – jak wpadłam na pomysł z taśmą 🚗💄


Gdy zaczęłam rozwijać taśmę, uderzyło mnie – w pośpiechu chwyciłam wersję samoprzylepną zamiast zwykłej. Miałam w planie lekką, luźną stylizację, a wyszło tak, że kleiłam wszystko prosto do skóry! Wyobraź sobie moje zdziwienie, gdy pierwsza próba odklejenia kawałka mocno pociągnęła za skórę. Najpierw panika, potem śmiech – życie uwielbia płatać figle. 😅
Nie było odwrotu, więc z westchnieniem przyjęłam ten nieoczekiwany zwrot akcji. Każdy nowy pasek, który przyklejałam, dawał mi mieszane uczucia – od lekkiego dyskomfortu po zmysłowe dreszcze.
Całość przypominała mi moje pierwsze doświadczenie z depilacją – bolesne, ale efekt… wow! 😏
Po kilku minutach walki z taśmą byłam cała owinięta i gotowa do sesji. Jeden rzut oka w lusterko auta i oniemiałam – wyglądało to jeszcze lepiej, niż sobie wyobrażałam! Byłam dumna ze swojej odważnej kreatywności.
O mały włos – taśma samoprzylepna zamiast zwykłej! 😱🙈


Zdejmowanie bielizny przed sesją zawsze wywołuje we mnie falę emocji. Tym razem było to jeszcze bardziej wyjątkowe – robić to pośród natury, z ciepłym wiatrem muskającym moją skórę. Powoli przesunęłam dłonie po biodrach, zsuwając majtki. Każdy ruch był jak zmysłowy taniec – potrzebowałam poczuć się naturalnie i swobodnie, a jednocześnie wyrazić swoją kobiecość.
Stojąc nago wśród drzew, pozwoliłam sobie na chwilę spokoju i głębokiego połączenia z tą sceną. Promienie słońca całowały moje ciało, sprawiając, że czułam się olśniewająco i tak bardzo kobieco.
Każdy dźwięk lasu, każdy szelest liści przypominał mi, jak wyjątkowy jest ten moment. Wzięłam głęboki oddech, gotowa na to, co miało nadejść. To był mój czas, moja przestrzeń – intymna i wyzwalająca. ❤
Delikatna chwila – czas zdjąć bieliznę 👙😌


Zaczęłam owijać swoje ciało, kawałek po kawałku, z precyzją – jakbym tworzyła dzieło sztuki. Taśma kleiła się bardziej, niż się spodziewałam, więc każdy ruch musiał być powolny i przemyślany.
Zaczęły tworzyć się wzory, które idealnie podkreślały moje krągłości – czułam się jak rzeźba, którą kształtuję własnymi dłońmi. To doświadczenie przypominało mi artystę, który krok po kroku buduje swoje arcydzieło, zwracając uwagę na każdy najmniejszy szczegół.
Każdy pasek taśmy delikatnie drażnił moją skórę – chłód materiału zmieszany z ciepłem mojego ciała sprawiał, że czułam się niesamowicie.
Kiedy skończyłam, spojrzałam na siebie i poczułam falę dumy – efekt końcowy był olśniewający! 😍
W głowie już kłębiły mi się pomysły na to, jak kreatywnie wykorzystać taśmę w przyszłych sesjach.
Owijanie ciała – efekt jak ze snu ✨👠


Suddenly, Cyclists Appeared 🚴♂️🚴♀️😅
The shoot was going great when suddenly, I heard the hum of bike tires. My heart skipped a beat – I couldn’t let anyone see me like this!
I dashed into the car, closing the door as quietly as I could, careful not to damage my “tape outfit.”
It was funny, but also such a thrill as I peeked through the branches and watched the group of cyclists who had no idea what was going on.
Their chatter and laughter added an extra layer of spice to the whole moment.
I felt like a character in an action movie, hiding from unwanted eyes.
Once they passed, I exhaled with a giggle – this was definitely one for the memory books. 😆
An Unexpected Audience – Hiding in the Car! 🚗


Barely finished laughing after the cyclists, when I heard footsteps again – this time it was a group of walkers! My heart pounded even faster as I scrambled for my hiding spot in the car again.
I felt like a kid playing hide and seek – only this time it was the adult, spicy version.
The walkers' voices got closer, and that’s when I noticed – my tape outfit had split open in the front, adding another surge of adrenaline to the moment.
It was nerve-wracking, yet so hilarious at the same time.
After they left, I realized how much I enjoy that rush. I’m definitely repeating adventures like this during future shoots!
Walkers – Next Level Adrenaline! 🚶♂️🚶♀️

